Koronawirus – co wiemy o brytyjskim wariancie?

Koronawirus

Przeglądając codzienne wiadomości, co rusz napotykamy informacje na temat koronawirusa, skali zachorowań i metod walki z pandemią. Koronawirus stał się ogromnym problemem dla państw na całym świecie. Kiedy wydaje się, że w danym regionie sytuacja została opanowana i możliwe jest poluźnienie wprowadzonych restrykcji, nadciąga kolejna fala zachorowań. Tym razem winien jest przede wszystkim brytyjski wariant, który charakteryzuje się wysoką zaraźliwością.

COVID-19 a warianty koronawirusa

 Chorobę COVID-19 wywołuje koronawirus SARS-CoV-2. Początkowo był to jeden wirus, który został rozniesiony na wszystkie kontynenty. Koronawirus rozprzestrzenił się w bardzo krótkim czasie, a wkrótce potem zaczął mutować. Biorąc pod uwagę to, że w różnych szerokościach geograficznych występują różne warunki środowiskowe, powstawanie nowych mutacji i wariantów nie jest niczym szczególnym. Koronawirus należy do grupy wirusów RNA, a ich cechą charakterystyczną jest niezwykła zmienność genetyczna, stanowiąca podstawowy element strategii wykorzystywanej do przetrwania w różnych warunkach klimatycznych.

Wirus mutuje, aby przetrwać w nowych warunkach środowiskowych. To sprawia, że pierwotna odmiana koronawirusa ma wiele odmian potomnych, nierzadko wywołujących nieco inne objawy. Jedną z odmian koronawirusa, o której w ostatnim czasie jest szczególnie głośno, stanowi wariant brytyjski. Na szczęście prowadzone obecnie szczepienia są skuteczne również w przypadku tej odmiany.

Koronawirus – kto zaraża się wariantem brytyjskim?

Brytyjski wariant koronawirusa jest zdecydowanie bardziej zaraźliwy, niż pierwotna odmiana SARC-CoV-2. Uważa się, że zakażenie wariantem brytyjskim wiąże się ze zwiększonym ryzykiem hospitalizacji i śmierci, ale w tym zakresie wciąż prowadzone są badania. Natomiast obserwując to, co obecnie dzieje się w brytyjskich i polskich szpitalach, można wysnuć wnioski, że wariant brytyjski częściej atakuje ludzi w sile wieku, aniżeli robiły to szczepy pierwotne. O ile na początku uważano, że koronawirus stanowi zagrożenie przede wszystkim dla osób w podeszłym wieku, o tyle teraz do szpitali trafia coraz więcej młodszych pacjentów, a część z nich chorobę przechodzi naprawdę ciężko.

Wariant brytyjski – objawy zakażenia

Do niedawna wśród charakterystycznych objawów zakażenia SARS-CoV-2, wymieniało się utratę węchu i smaku. W tej chwili zdecydowanie mniej pacjentów skarży się na utratę powonienia, większość z nich zachowuje również smak. Natomiast przy brytyjskim wariancie często mamy do czynienia z bólem gardła, zajęciem zatok, a nawet zapaleniem krtani (szczególnie u dzieci). Pozostałe objawy zakażania, czyli podwyższona/wysoka temperatura, suchy kaszel, zmęczenie, bóle głowy, bóle kości i duszności, pozostają bez zmian. O tym, czy leczenie zakażonego pacjenta może odbywać się w domu, powinien zdecydować lekarz, nawet jeśli robi to przez telefon. Z lekarzem należy rozmawiać szczerze – zatajanie objawów choroby może skutkować tym, że wkrótce pacjent trafi do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Gdyby leczenie wdrożono wcześniej, być może sytuację dałoby się opanować i nie dopuścić do pogorszenia stanu pacjenta.